Życie Wieczne

Piotr-246 · Gość

Centrum Smoleńskie

Refleksje nad ideą i celem.

W Orędziu, które przekazał Pan Jezus 3 lipca 2018 roku, oprócz polecenia, jakim jest założenie Centrum Smoleńskiego przeczytamy także o konieczności naszego narodowego zjednoczenia. Także dlatego ma powstać Centrum. Słyszałem jednak kiedyś o pomyśle założenia Instytutu Intronizacji (Jezusa Chrystusa). Również ten zamysł zjednoczyłby Polaków i pozwoliłby badać stan naszych elit, społeczeństwa i państwa pod kątem realizacji zamysłu Bożego.

Centrum Smoleńskie koncentruje się na jednej z wielu bolączek III RP, ale ważne by działać w duchu Intronizacji. Smoleńskiem trzeba bowiem zajmować się tak, aby nie stracić wiary. Mamy tutaj do czynienia z nikczemnym aktem zgładzenia naszej elity narodowej, a przyglądanie się złu nie jest obojętne dla naszej wiary.

Od pewnych rzeczy nie możemy uciec, ponieważ nie możemy rezygnować z postaw obywatelskich. Tutaj kluczem jest nasza obywatelska troska o sądownictwo, bo to właśnie w sądach powinna tryumfować smoleńska sprawiedliwość.

W duchu Intronizacji musimy zastanowić się nad stanem Kościoła w Polsce. Jeżeli mówimy o medialnej inscenizacji katastrofy na lotnisku Siewiernyj, to przecież nie była to pierwsza taka manipulacja w mediach. Rolą Kościoła jest ostrzeganie, że ktoś nas okłamuje, z ambon powinny stale padać takie ostrzeżenia.

Kolejnym ważnym wątkiem poruszonym w Orędziu była wroga wobec Polski rola państwa Izrael. Na ile jednak sami Polacy doprowadzili do tego pozwalając sobie na zaciąganie u Żydów lichwiarskich kredytów? Od 500 lat idą z tego powodu w zastaw zarówno mienie prywatne jak i rozległe mienie państwowe.

Trzeba dzielić się tym Orędziem. Trzeba ukazać prawdę o siłach, które nadal mają wpływy w Polsce. Na Smoleńsk trzeba patrzeć pod kątem agentury, której udało się okłamać Polaków. Musimy zrozumieć, że mamy do czynienia z szatańskimi metodami manipulacji i okłamywania. Na to musimy być odporni.

Polacy muszą zrozumieć, skąd wziął się spisek przeciw Polsce i że ten spisek trwa już od wieków. Smoleńsk był częścią tego spisku. Europie (lub nawet światu) nie spodobała się I RP, wierna wyższym, katolickim ideałom. Reszta (rozbiory, okupacja, komunizm, władza agentury) była tego konsekwencją.

Kłamstwo obecne jest nie tylko w mediach, lecz także na szczytach systemu edukacji. Pamiętamy o germanizacji i rusyfikacji w czasach zaborów. Nie tylko o język tu chodzi. Ludzie szatana kłamią jak z nut. Agentura pracuje za pieniądze i dla pieniędzy nie cofa się przed niczym.

Kłamstwa spiskowców dotyczą tak fundamentalnych spraw jak ustrój państwowy w Polsce i kwestia naszej przynależności do UE. Musimy pamiętać o ustroju monarchicznym, który nam zabrano. Musimy pamiętać, że Unia Europejska zbudowana jest w oparciu o reguły nie pochodzące od Boga.

Spisek Smoleński był uderzeniem w te władze Polski, które nie pasowały międzynarodowej agenturze. Podczas rządów kolacji PiS, LPR i Samoobrony, niemiecka gazeta napisała o "polskich kartoflach", które chcą rządzić światem. Chodziło tu o braci Kaczyńskich. Odbieram to do dziś jako jawny manifest sił, które rządzą światem, lecz nie zamierzają z tą władzą się dzielić lub nawet na nią pozwolić.

Pan Grzegorz Braun powiedział niedawno, że w świecie nie ma zgody na Polskę. A dlaczego nie ma? Dlatego, że Polska ma być wzorem dla świata i często tym wzorem już jest. Dobre wzorce demaskują wzorce fałszywe. I to jest powód wrogości świata wobec Polski.

Do nas należy nie dać się nabrać na kłamstwa edukacji i mediów. Niestety, działają także także fałsze w sferze edukacji szkolnej, bo agentura nie odmawia sobie wstępu nawet do seminariów duchownych.

Musi istnieć czysty, niezafałszowany nurt edukacji. Objawienia są znakiem obecności Boga w świecie, a dokładniej są znakiem obecności autorytetu Boga w świecie. Tu się zaczyna edukacja. Tu się rozstrzyga prawda i fałsz.

Na Smoleńsk trzeba patrzeć szeroko. Nie tylko na rok 2010. Trzeba cofnąć się do czasów Okrągłego Stołu, który stał się symbolem zakamuflowania, przeorganizowania systemu totalitarnego. Trzeba mieć na uwadze słowa Jana Pawła II o zakamuflowanym totalitaryźmie, który zagraża zawsze tam, gdzie demokracja pozbawiona jest wartości. Papież-Polak mówił o tym w Sejmie RP w 1999 roku.

Na stan naszego państwa ma wpływ uczciwość wyborów, ale najpierw mentalność wyborców. Nieszczęściem demokracji jest wybór dokonywany przez tzw. "masy", które szczególnie podatne są na manipulacje mediów. Nie każdy jest profesorem, żeby wszystko rozumieć. Ludzie muszą zrozumieć, że święta monarchia jest lepsza. Niech sam Bóg stanawia władze.

Zatem - po pierwsze wiara. Obalanie bezczelnych kłamstw świata nauki, zatruwających wiarę młodzieży. Potem autentyczna reforma edukacji, taka, jaką prowadził ks. Stanisław Konarski. Pisał o nim Feliks Koneczny, największy polski historyk, do którego sam Pan Bóg się przyznaje. Trzeba wracać do Adama Mickiewicza, który pisał o chrześcijańskiej misji naszego narodu.

Trzeba gorących "pieców" w każdej parafii. Pieców wiary. Była o nich mowa w Orędziach Pana Jezusa do Kapłanów, przekazanych przez ks. Dona Ottavio Micheliniego.

Na skuteczność zamachu smoleńskiego składał się stan państwa III RP. Brak oczyszczenia państwa umożliwił działanie obcych agentur, które uśpiły polskie elity co do możliwości zamachu. Dramatem jest to, że agentury te robiły w Polsce to, co chciały i zamach był realizowany swobodnie także na terytorium Polski.

Ludzie, którzy uchodzili za piewców lustracji chronili agenturalny pień, ścinając małe gałązki. Tym była "Nocna Zmiana" 1992 roku. Dramatem jest wysoka skuteczność skłócania Polaków w wykonaniu obcej agentury. Obserwujemy to do dziś.

Na początku trzeba określić wątki smoleńskie. Na początku lista ogólna, bez wyszczególnień:

1. Spisek przeciwko Polsce, ogólna historia zjawiska.
2. Działalność obcej agentury na terenie Polski w dziedzinach:
2.1. Władzy
2.2. Wojska
2.3. Mediów
2.4. Edukacji
2.5. Sądownictwa
2.6. Kościoła katolickiego

------------------------------------------------------------------------------------------